Dziemianowicz-Bąk: Czy słaby, uległy wobec władzy dyrektor będzie potrafił bronić interesu swoich uczniów? [Krytyka Polityczna]
Agnieszka Dziemianowicz-Bąk: PiS postrzega edukację, podobnie zresztą jak media i instytucje publiczne, jako przestrzeń propagandy, narzędzie do produkowania poparcia dla własnej ideologii i utrzymywania władzy. Stąd próby podporządkowywania sobie wszystkiego, co dzieje się nawet na najniższym poziomie szkoły. Chodzi o rząd dusz, o kontrolę ministerstwa nad wszystkim, co dzieje się w szkole, nad każdym nauczycielem, dyrektorem i każdym uczniem i uczennicą, ich myślami, światopoglądem, każdym skrawkiem autonomii.