Nasze działania
Pani Teresa w środku pandemii w jednej chwili straciła dach nad głową. Pod jej nieobecność do mieszkania włamała się właścicielka, a wezwana na miejsce Policja nie reagowała, mimo braku nakazu eksmisji, które i tak w czasie pandemii są zakazane. Pani Teresa zadzwoniła do Sejmu, płacząc i prosząc o interwencję.